Forum Lubelskiego Klubu Sportów Walki Dan

Piotr Bernat

Powiem tak - przewoźnik zaliczył wpadkę, fakt. Na szczęście droga powrotna przeszła bez problemów, a sam nie żałuję ani jednego momentu wyjazdu. Wielkie podziękowania dla naszych mołdawskich przyjaciół, bo wszak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie... Wkrótce relacja.

MarKos

Co tam wpadka przewżnika - wszyscy byliśmy tak zaskoczeni (a może zmęczeni) że nawet nikt nie rzucał mięsem Very Happy

Wyjazdy, które przechodzą łątwo, łatwo przechodzą w niepamięć. Wyjazd niesamowity po wieloma względami - choć ze względu na miny, tych co byli po raz pierwszy w Mołdawii. Mam 3 godziny video, wkrótce dam dla Trenera.

Jony P

Marcin twoje nastawienie jak zawcze happy i to jest duża zaleta, ale wiesz co ja w domu mialem żona i babcia chłopaków we dwie na mnie i wtedy juz załowałem ze mnie z wami nie ma Smile

MarKos

Haha ja wiem, że rodzice przeżywali naszą podróż bardziej niż dzieciaki... dlatego moim dzieciakom zabroniłem pisania smsów w trakcie drogi do Mołdawii Cool

Jony P

No to chłopie ty teraz gdzies bocznymi ulicami musisz sie przemiesczac bo jak sie dowiedzieli ze ty im zabroniles to masz juz p................... Very Happy

MarKos

Danielom nie zabroniłem, tylko moim maluchom Wink