Forum Lubelskiego Klubu Sportów Walki Dan

Piotr Bernat

W grudniu odbędzie się kolejna edycja Mazovia Cup, która zapowiada się na bodaj najciekawszy tegoroczny turniej kicka. Udział zapowiedziały już ekipy z zagranicy, w tym słynny Kiraly Team z Węgier. Zwracam także uwagę na kategorię niższych stopni - juniorzy i seniorzy posiadający 6 i 7 kyu w kickboxingu mogą startowac w osobnej grupie, nie ryzykując starcia z najlepszymi zawodnikami w Europie Wink

Więcej info w poniższych plikach:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Bernat

Na zawodach wprowadzono dodatkową kategorię kolorowych pasów 6-7 kyu w light-contact - mogą w niej startować juniorzy i seniorzy.

Piotr Bernat

Nasz skład na Mazovia Open:

Zawodnicy:

Michał Dańko
Jakub Kret
Marcin Gupta
Jakub Motaj
Jarosław Lis
Marcin Czarnecki
Patryk Mituła

Opiekunowie:

Piotr Bernat
Dariusz Mituła

EDIT: wyjazd ekipy startującej w semi - piątek, godz. 15.00 spod PZMot w Lublinie. Obowiązkowo książeczki zdrowia PZKB, licencje PZKB, strój do walk, dresy klubowe, obuwie zmienne, sprzęt ochronny (nie zapomnieć o bandażach)!

Nocujemy w tajemniczym pałacu na dzikim pustkowiu... [link widoczny dla zalogowanych]

Do udziału zgłosiło się 35 ekip z 8 krajów.

Piotr Bernat

Mazovia za nami. Mimo dużej liczby klubów i krajów obsada w poszczególnych kategoriach nie była zbyt liczna, ale dużo walk było ciekawych. Dla nas był to już start towarzyski przed świątecznym odpoczynkiem. Mimo zdekompletowanego i osłabionego składu przywieźliśmy kilka medali:

- Jarek Lis - złoto w kolorowych pasach open;
- Michał Dańko - srebro w -69 juniorów light - po przyjęciu w półfinale od rywala kopnięcia w kolano nie był w stanie wyjść do walki finałowej;
- Marcin Gupta - srebro w semi juniorów do 57 kg (przegrana ze świetnym Belgiem), srebro w light juniorów do 57 kg (przegrana z Adrianem Radzimowskim z Puław, wcześniej pokonanym w semi...)
- Jakub Motaj - brąz w semi kadetów do 52 kg po "przespacerowanym" pojedynku z bardzo przeciętnym Węgrem, srebro w light do 52 kg - znów piramidalny pech: w połowie wygrywanej walki finałowej osłabiony świeżo przebytą "jelitówką" Kuba dostał torsji i walkę trzeba było przerwać.
- Patryk Mituła - srebro w semi kadetów do 57 kg (przegrana z Belgiem), srebro w light (przegrana z Maćkiem Modrzejewskim z Łodzi, ale wcześniej w półfinale efektowne rsc po skasowaniu rywala dwoma dwitami w twarz).
- Marcin Czarnecki - bez medalu.

Jak widać, zawody tym razem były dla nas raczej srebrne, ale nie było to najważniejsze. Atmosfera nie zawiodła, a dwa dni mile spędziliśmy na sali z ekipą puławskiego TSD. Jak zwykle były wygłupy, pogaduchy, pożyczanie sprzętu, a walki między naszymi klubami, mimo że zacięte, były zawsze fair i bez "złej krwi". Niestety, nie o wszystkich klubach da się to powiedzieć - niektórzy kibice podczas pojedynków ich pupili robili przysłowiową "oborę". Bardzo nam się też "podobało" nastawienie niektórych pt. "wygraliśmy, obojętnie jak - jesteśmy super, przegraliśmy - mata była za mała, za śliska, przeciwnik był za duży, sędziowie się nie znają, przepisy są głupie, przeciwnik na ostatnich zawodach startował kategorię wyżej...". Ech, życie... a nasi po przegranych walkach musieli wysłuchać, co skaszanili, zamiast szukać przyczyny w kącie padania promieni słonecznych i współczynniku pH wody w toalecie hali.

Darek

Obora , czasami gorzej niż obora. Co do niektórych klubów i ich kibiców (rodziców i nie tylko ) to zastanawiam się czy powinni w ogóle uczestniczyć w zawodach.Ale walki ładne było na co popatrzeć ,poziom sędziowania też dobry i troszkę śmiesznych sytuacji z gongiem i młoteczkiem (w głowe).

Piotr Bernat

Akcja z młoteczkiem to był hit zawodów... sędzia czasowy zadzwonił takim drewnianym młoteczkiem w gong, od młoteczka odpadła główka, odbiła się od gongu, puknęła sędziego w czoło i potoczyła się na planszę... Laughing

Łbik

No atmosfera byla byla fajna zreszta jak zawsze;];]hah szkoda ze nie widzialem tego zajscia;] Jeszcze co denerwowalo to gwizdanie kibicow... Dobrze ze znalazl sie ktos kto ich uciszal. Albo zachowanie wlasnie niektorych trenerow podczas walki...

Hmm to moj 1 post to trzeba sie przedstawic
Adrian Ł from Puławy;] Znany jako Łubik;];]

Darek

Gwizdali pewnie na swoich zawodników że przegrali swoje walki a może gwizdali właśnie na zachowanie swoich trenerów ,choć czasami dziwiłem się ,że sędziowie nie dawli ostrzeżeń za zachowanie co niekrórych trenerów.Jak fajnie jest czasami zobaczyć minę trenera jak podnosi ręce w geście zwycięstwa a tu wygrywa przeciwnik - no szok gdzie ci sędziowie mieli oczy.